Zepsuł nam się basen w ogrodzie

Zepsuł nam się basen w ogrodzie

23 marca 2016 Ogród 0
basen

Wraz rodziną mieszkam w małym domku jednorodzinnym na wsi. Mamy do swojej dyspozycji wielki ogród. Tam żona zasadziła wiele kwiatów. Jednak pewnego dnia zdecydowaliśmy się na basen ogrodowy.

Niestety, często naprawa basenu ogrodowego jest równie droga co wymiana

basenWszystko zamówiliśmy za pomocą internetu odpowiedni model. Byłem podekscytowany. Najtrudniejsze okazało się zakładanie. Wlewanie wody trwało przez bardzo długi czas. Niestety po pewnym czasie zauważyłem obecność glonów. Musieliśmy coś z tym zrobić. Chcieliśmy sobie ułatwić zadanie i kupić nowy filtr. Był bardzo drogi, ale sprzedawca zapewniał, że powinien sobie dać radę. Po zamontowaniu wszystko dobrze wyglądało. Niestety moje dzieci chciały dodatkowo wyczyścić jego powierzchnię. Kupiły za mocną szczotkę i podarły materiał z którego jest wykonany zbiornik. Basen ogrodowy są delikatne i łatwo je uszkodzić. Tak też się stało. Woda zaczęła się wylewać i cały nasz sprzęt okazał się zupełnie do niczego. Nie wiedziałem co mam zrobić. Na szczęście przyjaciel polecił mi abym zapakował go i po prostu kupił nowy. Trzeba było go wymienić. Tym razem postawiłem na tradycyjne metody i całą rodziną pojechaliśmy do bardzo dużego sklepu z właśnie takimi akcesoriami. Chciałem także nabyć specjalne kostki z chlorem. Wcześniej nie miałem czegoś takiego. Po dotarciu na miejsce przywitał mnie mój kolega, który tam pracował. Poprosiłem go o radę w tej kwestii. Jego doświadczenie było dużo większe w tym zakresie. Od razu stwierdził, że baseny ogrodowe poliestrowe nie będą dla nas odpowiednie, ponieważ w bardzo łatwy sposób można je zniszczyć. Poradził nam coś o wiele trwalszego. Mi zależało również na bezpieczeństwie.

Nie mógł to być zbyt głęboki zbiornik, ponieważ dzieci mogły by się utopić lub zrobić sobie krzywdę. I tak zawsze mogły z niego korzystać pod moim nadzorem. Po godzinnych poszukiwaniach znalazłem coś dla naszej rodziny. Przejrzałem prawie wszystkie baseny kąpielowe.